Czas spędzony zimą w górach jest bezcenny i niezastąpiony. Rześkie górskie powietrze, zimowe atrakcje sportowe czy najzwyklejszy spacer górskimi szlakami dostarczą nam wielu niezapomnianych wrażeń. Mężczyźni w naturalny dla nich sposób zabierają tylko same niezbędne rzeczy.
Jak jest z nami kobietami? Czy w równie skuteczny sposób potrafimy spakować plecak, zabierając ze sobą tylko niezbędniki? Jeśli nadal się nad tym zastanawiasz zapraszam do przeczytania dalszej treści poradnika.
Przede wszystkim zakup i spakuj zminiaturyzowane wersje swoich kosmetyków. Nie oszukujmy się żadna kobieta nawet na siedem dni nie zrezygnuje z ulubionego kremu czy podkładu do twarzy. Tak więc zamiast pakować całe opakowania zaopatrz się w malutkie plastikowe słoiczki, dzięki którym weźmiesz tylko potrzebne ilości poszczególnych produktów. Można je kupić w każdej drogerii kosmetycznej. Do demakijażu i codziennego oczyszczania weź dwa opakowania mini chusteczek nasączonych mleczkiem kosmetycznych lub tonikiem. Szampon do mycia włosów przelej do małej buteleczki w takiej ilości, jaką zużyjesz.
Nie ma sensu zabierać całego opakowania, jeśli myjesz głowę raz w tygodniu. Malutkie zakręcane pojemniczki okażą się też niezwykle pomocne przy pakowaniu pasty do mycia zębów. Tubka niby niewiele waży, ale podczas górskiej wędrówki może okazać się za ciężka. Zamiast tradycyjnego grzebienia zaopatrz się w miniaturową wersję szczotki do włosów, której dodatkowym atutem jest to, że można ją złożyć. W ten sposób zajmie naprawdę mało miejsca w twoim plecaku.
Fantastycznym zamiennikiem mydła w płynie jest mydełko w zminiaturyzowanych kostkach. Zachwyci cię swoją wydajnością. Pąkując plecak zrezygnuj ze swojej kosmetyczki. Zajmie znaczną ilość przestrzeni w plecaku, a przecież nie o to nam chodzi. W zamian zabierz woreczki strunowe, które, jak sama się później przekonasz, okażą się niezastąpione w wielu sytuacjach. Jeśli nie posiadasz saszetki zapinanej na biodrach to ją kup. Włożysz do niej podręczne rzeczy takie jak portfel, telefon, chusteczki higieniczne , mały nożyk czy kieszonkową mapę turystyczną. A wiec do dzieła!